Dwa słowa, których menedżer sprzedaży NIGDY nie chce usłyszeć
Jeśli i wtedy to dwa słowa, których żaden menedżer nie chciałby usłyszeć. Jeśli często je słyszycie, to macie problem, którym musicie się szybko zająć. Umieśćmy te dwa słowa w odpowiednim kontekście.
Sprzedawcy bardzo szybko potrafią znaleźć wytłumaczenie, dlaczego nie odnoszą sukcesów. Najbardziej typowym jest: „Cena jest zbyt wysoka.” Co należy zrozumieć następująco: Jeśli moglibyśmy zejść trochę z ceny, to wtedy na pewno będę zamykał więcej sprzedaży.
Jeśli to nie będzie cena, to znajdzie się inny powód np.: Jeśli moglibyśmy to zrobić w ten sposób, to wtedy na pewno będę miał więcej klientów.
To nic innego, jak gra w zwalanie winy na kogoś lub coś innego, gdy sprzedawcy nie mogą lub nie potrafią sprzedać. Zwyczajnie starają się zrzucić winę na kogoś innego, by nie wydało się, że tylko sami ponoszą odpowiedzialność za swoje działania lub ich brak. Dla nich takie pozycjonowanie się za pomocą „jeśli” i „wtedy” to genialna strategia. Uważają, że myślą strategicznie.
To jednakże ostatnia rzecz, o której menedżer sprzedaży powinien pomyśleć – to nie jest żadna strategia.
Jako menedżer sprzedaży, ja pomyślałbym, że mój sprzedawca próbuje właśnie kolejnej wymówki, by ukryć swój brak kompetencji sprzedażowych.
Zatem, gdy usłyszymy od sprzedawcy zdanie, ze wspomnianymi słowami, to jedynym pytaniem, które powinno się nam nasunąć to: Jaki jest prawdziwy powód, że nie sprzedaje?
Menedżerowie sprzedaży nie powinni dać się zwieść nawet na minutę takiemu sprzedawcy. Miejcie na uwadze, że takie triki stosują najczęściej doświadczeni sprzedawcy, gdy mają do czynienia z nowym menedżerem sprzedaży.
Problemem tak naprawdę nie są te dwa słowa. Prawdziwym wyzwaniem dla menedżera jest odkrycie, co trzeba zrobić, by sprzedawca chciał zrozumieć potrzeby klienta. Następnie złożyć właściwą ofertę i zamknąć sprzedaż. W taki sposób należy zbijać obiekcje naszych sprzedawców, którzy z jakichś powodów nie odnoszą sukcesów.
Mark Hunter
Źródło artykułu znajdziecie tutaj