Rozmowa z dyrektorem handlowym Impel Cleaning – Piotrem Regulskim

Piotr Regulski jest Wiceprezesem Zarządu spółki Impel Cleaning, pełni funkcję dyrektora handlowego. Zarządza bezpośrednio 80 osobami, odpowiedzialnymi za sprzedaż i marketing w Polsce i za granicą. 

 

Menedżer Sprzedaży: Co uznaje Pan za największe wyzwanie w swojej pracy?
Piotr Regulski: Największe wyzwanie to umiejętność pracy z Ludźmi. Zespół sprzedażowy to osoby o niezwykłych osobowościach i zarządzanie nimi to, z jednej strony, wielkie wyzwanie, z drugiej zaś, ogromna przyjemność. Praca z nimi to zachęcanie do realizacji powierzonych im celów, ale również do tego, by byli kreatywni, otwarci na informacje dochodzące z rynku, innowacyjni i przebojowi. Handlowcy to zbiór osób o różnych osobowościach, różnych doświadczeniach i rożnej wrażliwości. Znalezienie z nimi wspólnego języka i nawiązanie kontaktu tak, by unikać procesu wypalenia się pracownika, znalezienie platformy do realizacji celów nie tylko tych biznesowych ale również indywidualnych i stworzenie przyjaznej i dobrej atmosfery w pracy to wyzwania, które sobie stawiam.

 
M.S.: Na co szczególnie zwraca Pan uwagę w zarządzaniu sprzedażą?
P.R.: W sposób szczególny zależy mi na świadomości mojego zespołu, co do postawionych im celów i szans, które przed nimi stoją, a także potencjału i kreatywności, który się w nich kryje. Bardzo istotnym elementem jest dobranie realnych celów i właściwe ich zakomunikowanie oraz stworzenie właściwego systemu motywacyjnego.

 
M.S.: Z jakimi największymi problemami zetknął się Pan w zarządzaniu ludźmi?
P.R.: To temat rzeka. Każdy człowiek to inna unikalna osobowość, charakter, inne problemy, czy marzenia. Myślę, że największym wyzwaniem jest łączenie emocji i indywidualnych celów moich pracowników z zadaniami i celami, które stawia przed nimi organizacja.

 
M.S.: Jakimi cechami powinien charakteryzować się menedżer, znajdujący się na stanowisku, które Pan zajmuje? 
P.R.: Myślę, że nie ma jednej definicji szefa sprzedaży. Ktoś kiedyś opowiedział mi anegdotę, jak to zmienił diametralnie swoje miejsce w organizacji i z szefa sprzedaży stał się specjalistą od finansów. Powód był bardzo prosty –  na sprzedaży podobno znają się wszyscy a na finansach nieliczni. Tak jest i z odpowiedzią na to pytanie. Myślę, że dobry szef powinien potrafić pracować ze swoim pracownikami, budować z nimi relacje, a także autorytet oparty na wzajemnym szacunku, nie zaś zależnościach służbowych. Pozostałe cechy zależą od indywidualnych predyspozycji człowieka, zakresu działań, które wykonuje, jak i branży, w której pracuje.


M.S.: Jakich głównych błędów należy wystrzegać się na tym stanowisku?
P.R.: Zapewne warto pamiętać o stawianiu realnych celów oraz właściwej relacji pomiędzy zadaniami, które przydzielamy menedżerom, a ich możliwościami. Ważne jest, by nie niszczyć ludzkiej kreatywności ponieważ to ona pozwala ludziom zdobywać szczyty. Nie można opierać się wyłącznie na tabelkach, wydajności i zestawieniach. To oczywiście bardzo ważne, by w sposób obiektywny oceniać menedżerów sprzedaży, ale nie najważniejsze i z pewnością nie może to być jedyne kryterium.


M.S.: Jakie są Pana główne obowiązki? Jak liczny zespół Panu podlega?
P.R.: Mój zespół to prawie 80 osób. Realizowany zakres zadań obejmuje kompleksowe zarządzanie sprzedażą i marketingiem w Polsce i za granicą – konkretnie na Łotwie i Ukrainie.  To również budowanie strategii rozwoju spółki, poszukiwanie nowych rynków, czy reprezentowanie Spółki wobec klientów i partnerów.


M.S.: Dlaczego warto pracować w Państwa firmie, jako menedżer sprzedaży?
P.R.: Pozwalamy ludziom na kreatywność, dajemy szanse rozwoju i realizacji siebie, jesteśmy otwarci na ludzi i ich osobowości. Każdy nasz pracownik to wyjątkowa indywidualność. Zapraszam do NAS.



Rozmawiała Anna Dworaczyńska