Recenzja książki: Zysk nie jest ważny, jest najważniejszy
Jeśli prowadzisz własną firmę, dużą czy małą, wydana na polskim rynku książka George’a Cloutiera, jest godna polecenia. Przypomni ci, po co założyłeś swój własny interes.
W pogoni za bieżącymi rzeczami, większość z nas zapomina, jakie cele nam przyświecały w chwili decyzji o budowaniu własnej firmy. Autor – przedsiębiorca rynku amerykańskiego, bardzo mocno nawołuje do spojrzenia na siebie i swoją rolę rynkową, bezlitośnie obnażając społeczne mity.
“Zysk nie jest ważny, jest najważniejszy” przypomina o celu istnienia każdej biznesowej organizacji, omija szerokim łukiem banały głoszone przez tych, którzy robią wszystko poza ponoszeniem odpowiedzialności za własny biznes. Mówi się , że są dwa cele istnienia firm : pierwszy to trwanie, drugi to zysk, i właśnie do tych, co myślą o zysku kieruje swoje uwagi autor.
Mieszkamy w kraju, gdzie przedsiębiorcy, których autor nazywa anonimowymi bohaterami gospodarki, nie tylko nie cieszą się poważaniem, niewspominając już nawet o tolerowanej życzliwości. Cenne uwagi autora, aby liczyć tylko na siebie a przy tym nie popełniać błędów otoczenia biznesowego, są podparte taką dawką “oczywistości”, że ciężko nie czuć bólu podczas czytania w skupieniu. Teza, że wszystko, co się dzieje w naszej firmie , to wina nie otoczenia a właśnie przedsiębiorcy, nie jest łatwa do przełknięcia. Uwaga, by być przygotowanym do tej funkcji, że należy absolutnie poświęcić się firmie, że nie ma nic za darmo, że nie można mieć wszystkiego, to może jeszcze jest zrozumiałe… Kiedy jednak dowiadujesz się, że firma jest tak samo ważna jak rodzina, niedziela jest dniem pracy jak każdy inny dzień, a zamiast golfa powinieneś wrócić do firmy, że powinieneś najpierw płacić sobie, że innym powinieneś płacić tylko za wyniki, że nie możesz siać defetyzmu – tego typu i im podobne sugesite mogą być deprymujące.
To nie jest książka dla pracowników (a może jednak). Autor przypomina, by najpierw myśleć o sobie jako o pracodawcy, który ryzykuje całym swoim majątkiem (czy tym się martwią pracownicy?), swoim nazwiskiem, czasem, jaki ma do wykorzystania. Cloutier wzywa do ścisłej, wręcz maniakalnej kontroli wszystkiego. Poglądy autora są może kontrowersyjne, mnie jednak jako właściciela i udziałowca wielu firm, zmusiły do głębokiej refleksji – czy to nie wystarczy za rekomendację ?
Polecam ambitnym, walczącym , czasami trochę zagubionym, ta książka pomoże zbudować zdrowy interes
Jeżeli poznasz treść tej książki, a jesteś przedsiębiorcą , zapraszam do dyskusji na Dworaczynski Consulting: www.dworaczynski.pl
George Cloutier „Zysk nie jest ważny, jest njaważniejszy”, wydawnictwo Explanator
Poleca Lech Dworaczyński