Nie ufam zagranicznym firmom
Zastrzeżenia co do produktu, czyli: nie ufam zagranicznym firmom, nie macie gwaracji Skarbu Państwa, wierzę tylko w PZU i polskie produkty
Patriotyzm konsumencki, to cecha pożądana, ale to oczywiście niemożliwe, by klient kupował produkty pochodzące tylko z jednego kraju. Poza tym należy wskazać korzyści płynące z zakupu produktu, tylko one mają znaczenie!
Sposoby zbijania obiekcji klienta:
• Niepodległa Polska ma 20 lat i ok. 50 mld długów, firma, którą reprezentuję istnieje na rynku 150 lat i ma prawie 170 mld kapitału! Czy potrzebuje Pan jeszcze więcej gwarancji?
• Moi rodzice założyli mi książeczkę oszczędnościową w PZU. Po tylu latach oszczędności powinienem móc kupić sobie za nie mieszkanie, a kupiłem sobie parę spodni.
• Założę się, że nie jeździ Pan polskim samochodem. Dlaczego, zatem mówi Pan, że wierzy tylko w polskie produkty?
• Nasze stocznie też miały gwarancje Skarbu Państwa i obaj wiemy jak wygląda tam teraz sytuacja.
• Musi Pan odpowiedzieć na pytanie, co jest dla Pana ważniejsze: to komu da Pan zarobić, czy korzyść, którą Pan otrzyma w zamian?
• Zapewnie nie wie Pan, że zatrudniamy kilkakrotnie więcej polskich pracowników, niż reszta naszej konkurencji razem wzięta. Zakładam, że ta informacja ma duży wpływ na Pana decyzję.
• Proszę mi wierzyć – nikt nie kupuje Pan tylko polskich produktów. To jest niewykonalne! Czy może mi Pan zdradzić prawdziwy powód, dlaczego odrzuca Pan moją ofertę?
Jak wy radzicie sobie z takimi zastrzeżeniami? Wszystkich, którzy chcieliby się podzielić swoją wiedzę i doświadczeniem zapraszamy do komentowania!