Uznanie: Aby podwładni dawali z siebie to co najlepsze
Wyrażanie uznania. Skoro to takie proste, to dlaczego tak trudno komplementować pracowników, gdy prawidłowo wykonują swoje obowiązki? Pamiętajmy, że doceniony podwładny, to efektywny podwładny!
Słyszałam wiele uzasadnień, podczas moich szkoleń, dlaczego niektórzy menedżerowie nie przykładają wagi do wyrażania uznania swoim podwładnym, jak:
- „Ja nie potrzebuję uznania. Sam się motywuję. Moi ludzie też tak powinni robić.”
- „Jeśli będę komplementował moich ludzi, to spoczną na laurach.”
- „Jeśli będę doceniał jednostki, to to tylko spowoduje, że będę miał problemy z tymi, których nie pochwaliłem.”
- „Dlaczego mam doceniać ludzi, którzy przecież wykonują tylko swoją pracę?”
Jeśli chcesz, by Twoi podwładni dawali z siebie wszystko, to lepiej zacznij doceniać ich wysiłki i wkład regularnie – nie tylko raz w roku!
Oto trzy rzeczy, o których należy pamiętać:
1. Uznanie i nagradzanie to nie to samo, chociaż wielu używa tego „narzędzia” w zarządzaniu wymiennie. Nagrody są najskuteczniejsze wtedy, gdy podwładny osiągnie jakieś wysokie standardy lub je przekroczy. Dla wielu menedżerów nagroda pieniężna jest jedyną strategią motywowania, jaką znają. W takich okolicznościach uznanie jest czarno-białe, czyli: osiągnij pożądany wynik albo jeszcze więcej, a zostaniesz nagrodzony (zwykle pieniędzmi). Zrobisz mniej (choćby 99% planu), a będziesz postrzegany jako mierny pracownik.
2. Pamiętajmy, że wyrażanie uznania służy wielu celom. Prostymi słowami, krótkimi informacjami, publiczną pochwałą dajesz ludziom do zrozumienia, że się rozwijają i są przykładem dla innych. To nagroda za ich czas i poświęcenie. Szukajmy możliwości, by pomagać swoim podwładnym w osiąganiu sukcesów i dostrzegajmy je.
3. Tego nie można delegować komuś innemu. Sami musimy się zaangażować. Wysłanie emaila lub notki, to jedna rzecz. Informacja przekazana osobiście, z wyraźnym zadowoleniem i uściskiem dłoni, to coś kompletnie innego.
Napiszcie imiona przynajmniej dwóch osób, które zasługują na Wasze uznanie, a potem ich pochwalcie. Pokażcie im, jak są ważni. Następnie znajdźcie kolejną parę pracowników, którzy dobrze wywiązali się ze swoich obowiązków. Innymi słowy ustalajcie dzienne, tygodniowe cele, za które będziecie mogli chwalić swoich podwładnych. Niech to będzie w Waszych kalendarzach, jak wszystkie inne ważne rzeczy!
Marcia Zidle
Marcia Zidle jest specjalistką w zakresie technik motywacyjnych dla menedżerów i liderów biznesowych. Ma ponad 25 letnie doświadczenie w konsultingu.
Oryginalny artykuł znajduje się tutaj