Sprzedaż to nie praca. Sprzedaż to taniec!

Wielu sprzedawców ma pewien zasadniczy problem, który uniemożliwia im efektywne działanie w tym sektorze. Tym problemem jest podejście do sprzedaży, czyli zasada „muszę sprzedać”. Czy znasz kogoś, drogi Czytelniku, kto lubi jak cokolwiek jest mu wciskane? Jednocześnie ile znasz takich osób, które są w stanie natychmiast się zorientować, że ktoś próbuje im coś wcisnąć?



Sprzedawcy bardzo często są aż nadto mili dla swoich Klientów. Wszystko po to, by sprzedać, zdobyć prowizję i pożegnać Klienta. Jednak czy taką relację można nazwać partnerską? Niekoniecznie.



Jeden z najlepszych rodzajów relacji partnerskich, jaki przychodzi mi do głowy, to relacja w tańcu. Zastanówmy się, jakie elementy muszą się pojawić i jakie warunki muszą być spełnione, by móc powiedzieć, że dwie, całkowicie nieznajome sobie osoby odczuwają przyjemność ze wspólnego tańca?



Po pierwsze na pewno musi być odpowiednia muzyka. Przydałoby się również właściwe miejsce, atmosfera. Z pewnością potrzebne są też jakieś umiejętności taneczne oraz wzajemne dopasowanie. Poza tym powinna być przy tym odpowiednia relacja (kontakt) oraz obopólna chęć brania udziału w danym przedsięwzięciu. Konieczny jest również podział ról na osobę prowadzącą i prowadzoną.



Zastanów się teraz, drogi Czytelniku, który z tych elementów możesz pominąć w procesie sprzedaży. Siedzisz teraz, czytasz ten tekst i przychodzi Ci na myśl jeden element – muzyka. A co jeśli ciszę uznamy również za dźwięk? W tym momencie taki rodzaj muzyki również jest potrzebna, prawda?



Okazuje się, że te same elementy, które towarzyszą dwójce nieznajomych na parkiecie, niezbędne są również w procesie sprzedaży, co daje mam prawdziwą relację partnerską. W tańcu nie znajdziesz nadmiernego chwalenia jednej strony przez drugą. Próżno szukać również obniżania pozycji jednego partnera względem drugiego. W tańcu obie strony są równe, bo mają świadomość tego, że  bez partnera znaczą niewiele. Tak samo jest w sprzedaży.



Pamiętaj zatem, by od początku budować ze swoimi Klientami relację czysto partnerską opartą na przeświadczeniu, że tak samo jak Ty potrzebujesz swojego Klienta, tak i On potrzebuje Ciebie. To, że Twój Klient zgadza się na spotkanie z Tobą, oznacza, że ma w tym jakiś cel. Jedyne, co musisz zrobić, to odkryć ten cel i zaprosić swojego Klienta do niezwykłego tańca jakim jest sprzedaż.



Na rynku jest duża konkurencja sprzedawców. Jednocześnie tak niewielu jest wśród nich prawdziwych tancerzy. Zacznij trenować swój taniec już dziś i bądź mistrzem!



Powodzenia!





Szymon Lach

Szymon Lach – Doświadczony trener biznesu, prezenter, założyciel Akademii Przemawiania GOLDEN SPEECH. Obecnie, poza prowadzieniem szkoleń pracuje również jako wykładowca akademicki na Uniwerytecie Adama

Mickiewicza w Poznaniu. W swojej pracy uważa, że potrzeba Klienta nie jest najważniejsza. Ważniejszy jest element bardziej pierwotny niż potrzeba, ponieważ i ta z czegoś wynika. W pracy ze swoimi Klientami poszukuje efektywnych, kompleksowych rozwiązań, które sprawią, że firma oraz jej pracownicy zrobią kolejny krok w kierunku “własnego lepszegojutra”.