Trzy strategie, które spowodują, że twoi ludzie pozostaną zaangażowani

img_872
Postawa typu „Mam gdzieś swoją robotę” jest powszechna. Czy ma miejsce również w Twojej firmie? Czy wiesz, że 50 proc. pracowników każdego dnia wolałoby być gdzieś indziej? Kolejne 20 proc. wyładowuje swoje frustracje w pracy czyniąc tym firmie więcej szkody niż pożytku. Jak to wygląda u Twoich ludzi?



Odkryłem, że pracownicy reagują w ten sposób, gdy są znudzeni swoją pracą lub czują się, jak trybiki wielkiej maszyny, nie wiedzą co mają robić lub jak ich praca przekłada się na realizację celów zespołu, działu i całej firmy. Jak Wy, menedżerowie lub właściciele firm możecie zapobiec podejściu: „To nie moja praca”?



Oto trzy strategie, które powinny być pomocne w zwiększaniu zaangażowania podwładnych:



Powtarzaj często, jak ważne jest to, co robią dla firmy



Każdy menedżer powinien być w stanie określić istotny powód istnienia zespołu czy działu i zadań, które wykonuje. Oto krótki, ale bardzo konkretny przykład: „Korzyści są dla ludzi. Nie liczy się fakt, że mamy wypełnione formularze, wypisane czeki. Liczy się to, że ludzie czują, że mają opiekę, gdy są np. chorzy, lub gdy otrzymają pomoc, gdy będą jej potrzebowali.” To stwierdzenie skupia się na ludziach, na wyniku końcowym, którym jest służenie ludziom, a nie na środkach i procesach. Jak dobrze komunikujecie swoim podwładnym, że to, co robicie jest ważne?



Pamiętaj o wyrażaniu uznania



Motto wielu menedżerów brzmi: „Dlaczego mam dziękować komuś za zrobienie czegoś, za co w końcu mu płacę?” Podwładni czekają i potrzebują na słowa uznania. Popadają we frustrację, gdy mają szefa, który potrafi szybko skrytykować, ale nie kwapi się do tego by pochwalić dobrze wykonaną pracę. Wystarczy poklepać po plecach, powiedzieć „dobra robota”, zaprosić na lunch, dać dzień płatnego wolnego, kwiatek na biurku i krótki liścik z podziękowaniem (dla podwładnej) – istnieje setki sposobów okazywania uznania. Pieniądze sprawią, że podwładny pojawi się w pracy, ale to właśnie te dodatkowe, drobne działania szefów powodują, że pracownikom chce się czegoś więcej!



Pokaż, że ich wkład jest kluczowy



Nie ma drugiej tak silnej taktyki motywacyjnej, jak proszenie ludzi o pomoc, o ich doświadczenie itp. Menedżer działu obsługi klientów przedstawił na spotkaniu z klientami listę skarg klientów. Następnie zespół podzielony został na mniejsze drużyny tak, by każdy mógł zaproponować konkretne rozwiązania problemów z obsługą klienta. Osiągnięto tym sposobem trzy cele. Po pierwsze, klient znów jest w centrum zainteresowania całego działu. Po drugie, ludzie sami przygotowują się do wdrażania zmian, są im bardziej przychylni i po trzecie, ludzie widzą, że ich doświadczenie i opinie są brane pod uwagę i są cenione.



To prawda, że większość ludzi musi pracować, by przeżyć i pieniądze są mocnym motywatorem, ale do pewnego momentu. By twoi ludzie zaczęli osiągać wielkie rzeczy,  muszą najpierw dostrzec cel swoich działań. Muszą wiedzieć, że ty dostrzeżesz ich ciężką pracę i zaangażowanie. Ty, jako menedżer, możesz to zrobić, nic cię to nie kosztuje. Zyskać możesz bardzo wiele.



Marcia Zidle



Źródło: 3 strategies to connect and engage employees