Dobre przemówienie potrafi zmienić życie

img_665
Wystąpienia publiczne i wygłaszanie przemówień to sztuka. Niemal wszyscy liderzy o tym wiedzą, ale rzadko kto naprawdę ćwiczy mówienie do swych pracowników, partnerów, adwersarzy. Na co zwrócić uwagę, gdy chcemy porwać słuchaczy?

Umiejętność przemawiania jest często piętą achillesową liderów. Nie zawsze dlatego, że nie potrafią mówić. Często nie wiedzą, co i po co powinni komunikować.

Wybaczcie mi szczerość, ale prawda jest brutalna: kto potrafi przemawiać, wydaje się zazwyczaj bardziej inteligentny i kompetentny niż człowiek, który nie potrafi porwać swych słuchaczy. Można się nie zgadzać z takim stwierdzeniem, ale trudno ignorować rzeczywistość.

Jako mówca często spotykam się z opinią, że umiejętność dobrego przemawiania jest – intelektualnie rzecz ujmując – sexy! Robi nie tylko wrażenie na słuchaczach, ale skłania ich też do myślenia; kontakt z dobrym mówcą potrafi inspirować i energetyzować. Mądre, dobrze wykształcone osoby, nawet jeśli mają ciekawe przemyślenia, jeśli wypracują koncepcje, nie przebiją się, gdy w ich otoczeniu jest ktoś, kto w tej dziwnej dziedzinie, jaką są umiejętności retoryczne, jest od nich lepszy. Ta jawna niesprawiedliwość jest zmorą wielu specjalistów, menedżerów i dyrektorów, którym wystąpienia publiczne idą gorzej.

Moim zdaniem problem nie tkwi jednak w mniejszej lub większej umiejętności „czarowania tłumu”. Zdolność ta jest oczywiście ważna: charyzma, otwartość, łatwość poruszania się na scenie i w kontaktach z ludźmi wiele ułatwia. Ale sukcesy dobrych mówców są w mniejszym stopniu efektem ich pracy nad technikami przemawiania i porywania za sobą słuchaczy, w większym zaś efektem dokładnego przemyślenia tego, co mają powiedzieć oraz do kogo i jak skierują swój komunikat.

Sukcesy dobrych mówców są w mniejszym stopniu efektem ich pracy nad technikami przemawiania, w większym zaś efektem dokładnego przemyślenia tego, co mają powiedzieć.

Zacząłem przemawiać jeszcze jako młody chłopak: jeszcze w Niemczech, gdy wielu specjalistów mówiło mi, że jestem za młody na taką pracę. Przez lata praktyki bacznie obserwowałem publiczne wystąpienia ważnych prezesów, prezydentów, wielkich liderów, biznesmenów, profesorów. Zauważyłem, że na dobrą przemowę mają najczęściej wpływ zaledwie trzy podstawowe zasady.

Pierwsza to umiejętność rozpisania partytury i formułowania myśli. Dobre przemówienie ma wiele cech wspólnych z jazdąsamochodem. Ma swój jasno sprecyzowany kierunek, nie skręca w dygresje. Podstawą dobrego przemawiania jest więc sceptyczne, krytyczne przemyślenie i opracowanie tego, co mamy do powiedzenia.

Druga zasada dotyczy treningu i inspiracji. Wszyscy mamy coś ciekawego do powiedzenia, ale nie wszyscy jesteśmy równie chętnie słuchani. Nieustanne poszerzanie swoich horyzontów intelektualnych sprzyja rozwojowi kompetencji dobrego mówcy. Ważny jest również stały dostęp do najnowszych trendów w obszarach dla mówcy ważnych (dla liderów – z zakresu strategii, przywództwa i zarządzania).

Trzecią zasadą jest rozumienie, do kogo mówimy. Stanisław Jerzy Lec zauważył: „Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić jeszcze do ludzi”. Żaden lider, mówca, specjalista, wykładowca nie powinien otwierać ust, zanim nie weźmie pod lupę swoich adresatów i celu, w jakim się do nich zwraca. Nie powinien również zaczynać bez autodiagnozy: rozpoznania cech swojej osobowości, które mogą wpłynąć na przemowę i tego, jak będą odbierane przez słuchaczy. Chodzi tu o wymiar behawioralny, styl kontaktu i komunikacji mówcy. Może być analityczny, pouczający, tradycyjny lub entuzjastyczny, może też być mieszaniną tych stylów. Ważne jest, by mówca miał świadomość, z jakiego typu korzysta. Ludzie chętniej i szybciej oceniają bowiem charakter mówcy niż jego słowa. Sztuka przemawiania to w jakiejś mierze sztuka bycia „tu”, w swojej roli, a zarazem „obok” – patrzenia na siebie spoza niej.

Koncentracja na tych trzech zasadach pozwala mówcy osiągnąć cel. Reszta jest kwestią ćwiczeń oraz unikania najczęściej występujących błędów, o których mowa poniżej.

Brak specjalizacji i praktyki w temacie – żadne wystąpienie nie powinno dotyczyć mydła i powidła, ale każdy, kto przemawia, powinien również tworzyć i rozwijać swój obszar specjalizacji. Słuchacze cenią taką spójność. Rozpoznają też szybko brak praktyki w temacie i związane z tym górnolotne teoretyzowanie.

Nadmiar entuzjazmu i frazesów – za nieprzygotowaniem podąża często epatowanie pozytywnym myśleniem – wtedy pojawiają się bezmyślne, płytkie hasła i wachlowanie się frazesami.

Bezmyślne naśladownictwo – osoby przejmujące manierę wielkich guru i bezkrytycznie ich naśladujące, bez własnego zdania i przemyśleń, wpadają często w groteskę.

Bierność intelektualna – jeżeli mówcy nie trenują swojego umysłu, nie czytają regularnie książek i magazynów dotyczących ich profesji, nie poszerzają słownictwa – wypalają się. Ich wypowiedzi przestają być płynne, tracą świeżość i potoczystość.

Myślowa anoreksja – niechęć do krytycznego myślenia, podważania „obiektywnych prawd”, zanik ciekawości intelektualnej, niechęć do przyznania racji innym, ignorancja wobec słuchaczy lub współpracowników, tendencyjne i autorytarne wskazywanie innych lub nowych form przekazywania informacji jako złych.

Niska wiedza o sobie, zbyt mała lub nadmierna pewność siebie – niewiedza o własnych deficytach, nieświadomość własnych niekompetencji, brak wiary w umiejętności, swoją markę i pozycję – z drugiej zaś strony postawa „wiem już wszystko”.

Wystąpienie publiczne jest niezwykle ważnym momentem. Chwila osobistego kontaktu z ludźmi to dla każdego lidera wyjątkowa okazja wskazania kierunku i wizji. Podczas gdy naukowcy i twórcy idei muszą czekać czasem całe lata, by ich myśl zakiełkowała w umysłach ludzi, lider ma taką możliwość każdego dnia, stojąc twarzą w twarz z pracownikami. Jego słowa mają wielką moc: wpływają na postawy, zmieniają światopogląd, otwierają horyzonty. Dobra przemowa potrafi zmienić nie tylko kierunek działania firmy – czasem zmienia też życie. Liderzy często nie uświadamiają sobie magii, siły i potęgi momentu, gdy wstępują na podium. Gdyby było inaczej, nie zostawialiby tak wiele przypadkowi.

Robert Krool – wiodący Ekspert LANGAS GROUP i Fundacji na rzecz przedsiębiorczości – Instytutu COPERNICUS oraz Fundacji na rzecz bezpieczeństwa liderów – THINK AHEAD. Znany felietonista, autor 6 książek w tym bestsellerów “Wolni i zniewoleni” i „Standardy Kierowania Zespołem Handlowym”.

www.krool.org



Żródło artykułu: www.langas.pl